piątek, 31 stycznia 2014

"Gorączka'



"Czas płynie zbyt wolno dla tych, którzy czekają, Zbyt śpiesznie dla tych, którzy się lękają, Zbyt opieszale dla pogrążonych w żałobie, Zbyt wartko dla tych, którzy świętują, Ale dla tych, którzy kochają, czas jest wiecznością."




Tytuł: "Gorączka 1"
Autor: Dee Shulman
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 430
Moja ocena: 8/10



"Wszyscy zachowywali się tak,jakbym była jakąś niebezpieczną substancją chemiczną na granicy samoczynnego wybuchu."



Nieustraszony rzymski gladiator. Lekkomyślna dziewczyna z XXI wieku. Tajemniczy wirus, który ich połączył… A.D. 152 Sethos Leontis, nadzwyczaj zręczny wojownik, nieoczekiwanie zostaje ranny i niebezpiecznie ociera się o śmierć. A.D. 2012 Niezwykle inteligentna, ale sprawiająca kłopoty Ewa zaczyna nowe życie w szkole dla wybitnie utalentowanych, ale jedna chwila w laboratorium pociąga za sobą przerażające konsekwencje. Niezwykły związek doprowadza do połączenia Ewy i Sethosa, wspólnie pracują nad rozwikłaniem zagadki dotyczącej śmiertelnego wirusa.


"Najwyraźniej jak na kogoś tak inteligentnego - jak o sobie myślałam - byłam dość głupia."


Kolejna książka co do której mam mieszane uczucia. Początek książki trochę mnie przynudzał , ponieważ akcja rozwijała się powoli, po za tym czas akcji rozgrywa się na przemian w czasie współczesnym a rokiem 152.  Akcja w drugiej części rozgrywa się zbyt szybko.



"Zrobiłaś to,czego nie dokonał żaden gladiator - wyrwałaś mi serce z piersi..."



Fabuła interesująca, dwóch ludzi z innych epok, jednak  łączy ich jeden cel.
Muszą się dowiedzieć co wywołuje tytułową gorączkę, przez którą ludzie umierają.  Czy im się uda powstrzymać nieznośny wirus?
Jest to również piękna powieść o miłości .




Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat"

niedziela, 26 stycznia 2014

Stosik na ferie

Zaczynam ferie zimowe 3 lutego, więc przygotowałam sobie stosik, aby mi się przez ten czas nie nudziło.



 (Przepraszam za jakość zdjęcia)

Od dołu:
"Olśnienie" Aimee Agresti
"Mroczna Bohaterka. Kolacja z Wampirem"  Abigail Gibbs
"I wciąż ją kocham" Nicholas Sparks 
"Zaginieni" Jane Casey
"Żelazny król" Julie Kagawa
"Żelazna córka" Julie Kagawa 
"Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona"  Liz Braswell
"Dziewięć żyć Chloe King. Upadła" Liz Braswell
"Pamiętniki Wampirów.Fantom" L.J.Smith


Macie już którąś z pozycji za sobą? A może macie którąś  w planie?

wtorek, 21 stycznia 2014

"Fantazje w trójkącie"



Autor: Opal Carew 
Tytuł:"Fantazje w trójkącie"
Wydawnictwo: Czarna owca
Liczba stron: 264
Moja ocena:6/10



Jenna Kerry ma dość: chce zostawić swojego chłopaka. Ryan żyje tylko pracą i skazuje ją na prowadzenie niemal klasztornego trybu życia. Dziewczyna  pragnie zmiany, a Ryan nie potrafi jej niczym zaskoczyć, aż...

Pewnego wieczoru w luksusowym hotelu niespodziewanie pojawia się jej chłopak i ratuje ją z  nudnego przyjęcia. Do tego, udaje, że jej nie zna! Ta gra w nieznajomych naprawdę jej się podoba i szalenie ją podnieca: nie wiedziała, że jej chłopak ma taką fantazję...

Czy to możliwe, aby w Ryanie zaszła aż taka zmiana? Może to nie on był namiętnym kochankiem, który rozpalił jej zmysły. Jenna jeszcze nie wie, że jej życie seksualne przewraca się właśnie do góry nogami. Nigdy nie była tak blisko spełnienia swojego najskrytszego marzenia. Teraz ma szansę, aby zasmakować seksu z dwoma gorącymi mężczyznami.





Książka na pewno przeznaczona dla osób pełnoletnich, ponieważ roi się w niej od wyuzdanego seksu oraz bohaterowie często używają sprośnego języka. 
Czy mi się podobało?
Hmmm... trudno powiedzieć, według mnie można by napisać ją troszkę delikatniej.  Zdecydowanie za dużo nieskrępowanego seksu! Tak, tak wiem co powiecie "Przecież to erotyk". Owszem zgodzę się z Wami, ale nie musi być tak przesycony seksem!  Kończąc scenę łóżkową zaczyna się kolejna i kolejna...  Głowna bohaterka strasznie denerwuje, taka niezdecydowana i nie wyżyta! 
Myślę, że gdyby pozmieniać charaktery bohaterów i dać im trochę rozumu mogła by wyjść z tego dobra powieść erotyczna ;)

piątek, 17 stycznia 2014

"Drżenie"

„Książki są bardziej prawdziwe, jeśli czyta się je na zewnątrz.”


„Cokolwiek to jest, poczeka do rana. A jeśli nie, to i tak nie jest tego warte.”



Autor: Maggie Stiefvater
Tytuł:"Drżenie"
Seria:"Wilki z Mercy Falls"
Tom:I
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron:460
Moja ocena:9,5/10 



„Zróbcie coś dla mnie - nigdy się nie zmieniajcie.”


Drżenie" to pierwsza część trylogii Maggie Stiefvater, która ukazała się już w 34. krajach! Sprzedano też prawa do filmu. Przez ponad 40 tygodni książka utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa. "Drżenie" to opowieść o wielkiej miłości, ale także o wielkiej samotności. O tym, jak ważna jest przyjaźń. O potrzebie akceptacji i autorytetów. O współczesnych nastolatkach.
Opowieść o wilkołakach z Mercy Falls zaczyna się w momencie, gdy w tajemniczych okolicznościach znika z kostnicy ciało szkolnego kolegi Grace. Ona sama od lat widuje pod domem wilka o złotych oczach. Mieszkańcy miasteczka wyruszają na polowanie, a Grace odkrywa, że jej wilk to tak naprawdę wrażliwy chłopak Sam, który wkrótce staje się jej bliższy niż rodzice, i o którego życie, a nawet zwykłą ludzką postać musi walczyć. Gdy zapada zmierzch i robi się coraz zimniej, ludzie stają się wilkami. Jaką osobą okaże się Sam i czy uda się mu zachować ludzką postać...?   


„Ona była przeszłością, teraźniejszością, przyszłością. Chciałem jej odpowiedzieć, ale nie mogłem. Rozpadłem się na kawałki.”



Często mam tak, że zaczynając czytać jakąś książkę, po przeczytaniu paru stron ją odkładam, ponieważ nie zachęciła mnie do dalszej lektury. Oczywiście nie skreślam jej tylko odkładam "na później".  Z tą książką tak nie było, od pierwszych stron mnie zaciekawiła i wciągnęła w swój świat.



„Tak trudno mi zachowywać się właściwie, gdy jestem przy tobie.”



Myślałam, że to będzie zwykła opowieść o wilkołakach, jednak ona ma w obie to coś!  Tak jak w "Księżniczce Wampirów" Alyxandry Harvey linkantropia (wilkołactwo) jest traktowana jako choroba, a nie jak coś nadnaturalnego.Jednak cena jaką Sam (jeden z wilków) musi zapłacić za swoją chorobę jest wysoka.


„Pocałowała mnie mocniej, dysząc ciężko; ukąsiła mnie w dolną wargę. Do diabła, to było niesamowite.”


Co mi się podobało?
  •  Wilki, które po paru latach przemian nie są zdolne do powrotu do ludzkiej postaci i zostają w wilczej skórze.
  • Wilczo-ludzkie oczy.
  • Zamiłowanie bohaterów do książek 
„Chcesz powiedzieć, że tylko wilk w Tobie pragnie mnie pocałować?”



wtorek, 14 stycznia 2014

"Księżniczka Wampirów"

"-Czemu tak kuśtykasz?- spytał Nicholas.-Ja maszeruję-poinformowałam go.-Wyglądasz, jakbyś miała pieluchę."






Autor: Alyxandra Harvey
Tytuł:"Księżniczka Wampirów"
Tom: I
Seria: "Kroniki Rodu Drake' ów"
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron:256
Moja ocena:7/10




 "-Jak to jest być jedynaczką? -Skąd mam wiedzieć? Twoi bracia dokuczają mi tak samo jak tobie. -To fakt.”


Solange Drake jest pierwszą dziewczyną, która przyszła na świat w rodzinie wampirów. Od zawsze wiedziała, że jej przeznaczeniem jest zostać królową wszystkich wampirów. A to oznacza, że z każdej strony grozi jej niebezpieczeństwo – od wampirów-zalotników, pragnących pojąć ją za żonę, po łowców nagród, których zamiarem jest zgładzić Solange i całą jej rodzinę. Kiedy zostaje uprowadzona, jej starszy brat Nicholas i najlepsza przyjaciółka Lucy wyruszają jej na ratunek. Ale czy Lucy oprze się kuszącym spojrzeniom Nicholasa? I jaki los spotka Solange, jeśli odda swoje serce łowcy wampirów, który udzieli jej pomocy w obliczu śmiertelnego zagrożenia? Aby przeznaczenie mogło się wypełnić, trzeba znieść wiele .




"Z niecierpliwością kiwałam się na piętach. Pokręcił głową. -Zachowujesz się, jakbyśmy trzymali w środku Świętego Mikołaja. Założyłam ręce. -To lepsze niż jakiś gruby, stary facet. No, otwórz. Spojrzał na mnie surowo -Nawet nie powinnaś wiedzieć, gdzie są drzwi.”


Uwielbiam powieści o wampirach, jednak co do tej mam mieszane uczucia. Hmmm..  Czym to spowodowane? Za szybko rozwijającą się akcją? Szybkim końcem? Krótkim wprowadzeniem nas w ten wampirzy świat?


"Odszedł, a ja stałam i gapiłam się na jego plecy. Wyciągnęłam telefon żeby napisać do Solange:Nie nienawidzę twojego brata. Wściekła, wróciłam do samochodu. Psy zostawiły mnie i poszły za Nicholasem, skowycząc nisko i gardłowo. Miałam nadzieję, że go ugryzą. Prosto w tyłek.”


Mam wrażenie,że dużo nas ominęło i książka zaczyna się w samym środku akcji, brak jakiegokolwiek wprowadzenia i poinformowania nas o co taki szum. Dopiero później się dowiadujemy że chodzi o Sol.  Wątki miłosne też toczą się za szybko! (co dla mnie jest strasznym minusem).  Jak ktoś kto nienawidzi wampirów po jednym spotkaniu, zaczyna ich bronić? 


" -Przepraszam, że prawie cię tam zostawiłem- szepnął Nicholas miękko do Lucy. -Naprawdę myślałem, że rzucą się za nami w pościg, a ty będziesz bezpieczniejsza na imprezie. -No co?- spytał, kiedy nie odpowiedziałam. -Nigdy wcześniej mnie nie przeprosiłeś. Powiedziałem przepraszam, kiedy użyłem twojej lalki do ćwiczeń w strzelaniu do celu z wiatrówki. -Bo twoja mama trzymała się za ucho.”



Co mi się podobało? 
  • Narrator pierwszoosobowy, który  "przeskakuje" z Sol na Lucy
  • Wampiryzm traktowany jako choroba 
  • Wątek miłośny Lucy i Nicka (ach te ich sarkastyczne uwagi<3 ) 




-Martwisz się o mnie. To pachnie migdałami. -Poważnie? -Tak. Dziwne nie?- Pociągnęłam nosem jeszcze raz, zmarszczyłam brwi- Czuję też stojącą wodę albo błoto, czy coś takiego. -Pachnę jak zarośnięta sadzawka.”



sobota, 11 stycznia 2014

"Dziewczyna, która chciała zbyt wiele"





Autor: Jennifer Echols
Tytuł: Dziewczyna, która chciała zbyt wiele
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 295
Moja ocena:8/10



Wszystko, czego pragnie Meg, to uciec. Uciec ze szkoły. Uciec od przywiązanych do skrajnie nudnego życia rodziców. To dlatego pewnego dnia przekracza niepisaną granicę, łamie prawo i zostaje nakryta przez policję.
John ma dziewiętnaście lat. Był świetnym uczniem. Mógł iść do college'u. A jednak z jakiegoś powodu zdecydował się zostać. Przestrzegać prawa. Służyć i chronić. To dlatego nie potrafi spojrzeć przez palce na wybryk Meg. Chce dać dziewczynie nauczkę.
Ona wyśmiewa jego zasady. On krytykuje jej rebelianckie zapędy. Doprowadzają się do szału. Testują swoje granice. Co się stanie, gdy obydwoje posuną się za daleko?

"Doprowadzają się nawzajem do szału...
Co będzie gdy przekroczą granicę?"




Książka opowiadająca losy nastolatki, która nie radzi sobie ze swoją chorobą i przez bunt stara sobie udowodnić, że żyje. Przekracza granicę, zostaje zatrzymana przez policje.Musi zostać ukarana, aby zrozumieć swoje występki. Ale czy kara może być początkiem wielkiej miłości?




Po paru pierwszych stronach lektury miałam się poddać i odłożyć książkę, jednak cieszę się, że tego nie zrobiłam. Historia bardzo ciekawa oraz poruszająca wiele ważnych tematów. Podoba mi się obsesja na punkcie mostu oraz tajemnica z nim związana, która w czasie rozgrywania się akcji  zostaje wyjaśniona.

Polecam tą książkę starszej młodzieży(licealistom). 

niedziela, 5 stycznia 2014

"Demony.Pokusa"


Bardzo Dziękuję Nicoli za przepiękny nagłówek i bardzo gorąco polecam jej przepięknego bloga  http://pastelowe-niebox.blogspot.com/   Zajrzyjcie bo naprawdę warto;)



"Słyszałeś może takie powiedzenie, że miłość wszystko przezwycięża?"





"Jeśli istnieje piekło na ziemi, to na pewno jest nim liceum. I jeśli ktokolwiek zdecydowanie ma podstawy formułować takie stwierdzenie, to ja."

Autor: Lisa Desrochers
Tytuł: "Demony.Pokusa"
Tom: I
Liczba stron: 367
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Moja ocena: 7/10



"Jeśli to było niebo, to poproszę dokładkę."




"Siedemnastoletnia Frannie pochodzi z wielodzietnej katolickiej rodziny, a jej rodzice są ludźmi bardzo zasadniczymi. Dziewczyna najlepiej dogaduje się z ukochanym dziadkiem, wdowcem i pasjonatem starych aut. Jest pewna, że ostatni rok w liceum będzie równie monotonny jak poprzednie, gdy do jej klasy trafia niezwykle atrakcyjny Luc Cain. Nikt nie podejrzewa, że przysłany z piekieł Luc jest demonem, który ma posiąść nie tylko duszę Frannie. Ale Niebiosa mają inne plany. Do walki z mocami piekielnymi staje równie pociągający anioł Gabe..."



"W bejsbolu nie ma płaczu, w piekle nie ma miłości. Takie są zasady."


Tytuł, okładka i ciekawy opis przyciągnęły moją uwagę.Ale muszę przyznać,że się zawiodłam. Coś co wydawało mi się interesujące wcale takie nie było. Czegoś mi brakowało. Może punktu widzenia Gabriela , który też jest dosyć istotny w tej powieści(chciałabym znać jego punkt widzenia). Z kolejnymi rozdziałami fabuła staje sie przewidywalna a co za tym idzie-nudna.



 Nie skreślam całkiem tej powieści, ponieważ książka momentami jest interesująca i autorka wprowadza coś nowego i niepowtarzalnego np.rozpoznawanie emocji poprzez zapach który ludzie wydzielają( "Czuję kwaskowaty cytrus strachu, gorzki czosnek nienawiści, anyż zawiści i imbir — żądza."), dar głównej bohaterki jak i jej przyjaciółki.Według mnie akcja nabiera tempa za wolno.



"W mojej klatce piersiowej jest jakiś głęboko pulsujący węzeł – serce? No bez jaj. Siarka nie pulsuje. […] Och , na wszystkie bezbożności! Czy mój szef tak sobie wyobraża żart? Nie. […]Gabriel. To musi być jego wina , choć nie wiem, jak to zrobił. Znajdę go, wyskubię mu wszystkie anielskie piórka i wypcham nimi poduszkę."