Źródło |
Autor: Alexandra Bracken
Tytuł: Mroczne umysły
Tom: I
Liczba stron: 456
Wydawnictwo: Otwarte
Moja ocena: 9/10
Mam na imię Ruby. Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet
wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu
„rehabilitacyjnego” dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci,
Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do
Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych.
Ukrywam to, żeby przetrwać.
Myślę, że po takim początku wiele osób postanowi sięgnąć po tę książkę,
jednak postaram się was jeszcze bardziej zachęcić, bo naprawdę warto.
"Nie, oni nie lękali się o dzieci, które mogły umrzeć. Nie martwili się pustką, którą miały po sobie pozostawić. Oni bali się nas – tych, którzy przeżyli."
W całym kraju dzieci umierają na tajemniczą chorobę zwaną OMNI. Te, które przeżyły, są uznawane za zagrożenie i wysyłane do obozów, gdzie mają zostać zrehabilitowane. Prawda jest jednak inna. Dzieci posiadają niezwykłe umiejętności i są dzielone na grupy. Każdej z nich odpowiada jeden z pięciu kolorów: zielony, niebieski, pomarańczowy, czerwony i żółty. Ruby trafia do obozu, mając zaledwie 10 lat. Zostaje zidentyfikowana jako Zielona, choć tak naprawdę jest Pomarańczową. Przez 6 lat udaje jej się ukrywać swoją tożsamość, jednak pewne zdarzenie ją zdradza. Musi uciekać, bo inaczej spotka ją śmierć.
Ruby udaje się uciec i w tym momencie zaczynają się jej przygody. Poznaje Liama, Zu i Pulpeta - dzieciaki, które również miały okazję uciec z innego obozu. Za cel obierają sobie znalezienie East River, czyli obozu dla dzieci, które pod wodzą tajemniczego Uciekiniera mogą żyć w spokoju, i dotarcie do niego. Ruby oprócz walki z niebezpieczeństwem, które zagraża jej ze strony żołnierzy SSP (Siły Specjalne Psi), musi walczyć z samą sobą, nie mogąc pozwolić na to, aby potwór, który się w niej kryje, nią zawładnął.
Bardzo dużym plusem jest to, że autorka nie idealizuje bohaterów. Posiadają oni swoje wady i zalety, dzięki czemu możemy łatwo się z nimi identyfikować. Podoba mi się ich rozwaga i podejście do życia; to, że cenią sobie takie wartości jak przyjaźń, rodzina, miłość i wolność. Książka jest pełna niezwykle barwnych postaci. Polubiłam główną bohaterkę. Z jednej strony wydaje się bezbronna, ale z drugiej - drzemie w niej wiele mocy.
"Jesteśmy wyjątkowi nie ze względu na to, kim jesteśmy, ale ze względu na to, kogo mogą z nas zrobić."
Autorka nie oszczędza nam brutalnych momentów. Jesteśmy świadkami życia obozowego dzieci, ich walki o wolność, która często kończy się tragicznie. Na swojej drodze główni bohaterowie niejednokrotnie spotykają się z niebezpieczeństwem.
Zakończenia nie można przewidzieć. Czytając, stworzyłam własną wizję, jednak pani Bracken tak pokierowała akcją, że moje wyobrażenie się rozpadło. To nie może się tak skończyć. Muszę dowiedzieć się, jakie dalsze losy czekają moich ulubionych bohaterów.
Oczywiście książka nie jest idealna i ma swoje maleńkie minusy. Jak dla mnie 6 lat, które Ruby spędziła w obozie, jest opisane powierzchownie. Oprócz paru zdarzeń przywołanych przez bohaterkę i opowieści dzieciaków, którym udało się uciec, nie dostajemy żadnych szczegółów na temat funkcjonowania obozu.
"Nie, oni nie lękali się o dzieci, które mogły umrzeć. Nie martwili się pustką, którą miały po sobie pozostawić. Oni bali się nas – tych, którzy przeżyli."
W całym kraju dzieci umierają na tajemniczą chorobę zwaną OMNI. Te, które przeżyły, są uznawane za zagrożenie i wysyłane do obozów, gdzie mają zostać zrehabilitowane. Prawda jest jednak inna. Dzieci posiadają niezwykłe umiejętności i są dzielone na grupy. Każdej z nich odpowiada jeden z pięciu kolorów: zielony, niebieski, pomarańczowy, czerwony i żółty. Ruby trafia do obozu, mając zaledwie 10 lat. Zostaje zidentyfikowana jako Zielona, choć tak naprawdę jest Pomarańczową. Przez 6 lat udaje jej się ukrywać swoją tożsamość, jednak pewne zdarzenie ją zdradza. Musi uciekać, bo inaczej spotka ją śmierć.
Ruby udaje się uciec i w tym momencie zaczynają się jej przygody. Poznaje Liama, Zu i Pulpeta - dzieciaki, które również miały okazję uciec z innego obozu. Za cel obierają sobie znalezienie East River, czyli obozu dla dzieci, które pod wodzą tajemniczego Uciekiniera mogą żyć w spokoju, i dotarcie do niego. Ruby oprócz walki z niebezpieczeństwem, które zagraża jej ze strony żołnierzy SSP (Siły Specjalne Psi), musi walczyć z samą sobą, nie mogąc pozwolić na to, aby potwór, który się w niej kryje, nią zawładnął.
Bardzo dużym plusem jest to, że autorka nie idealizuje bohaterów. Posiadają oni swoje wady i zalety, dzięki czemu możemy łatwo się z nimi identyfikować. Podoba mi się ich rozwaga i podejście do życia; to, że cenią sobie takie wartości jak przyjaźń, rodzina, miłość i wolność. Książka jest pełna niezwykle barwnych postaci. Polubiłam główną bohaterkę. Z jednej strony wydaje się bezbronna, ale z drugiej - drzemie w niej wiele mocy.
"Jesteśmy wyjątkowi nie ze względu na to, kim jesteśmy, ale ze względu na to, kogo mogą z nas zrobić."
Autorka nie oszczędza nam brutalnych momentów. Jesteśmy świadkami życia obozowego dzieci, ich walki o wolność, która często kończy się tragicznie. Na swojej drodze główni bohaterowie niejednokrotnie spotykają się z niebezpieczeństwem.
Zakończenia nie można przewidzieć. Czytając, stworzyłam własną wizję, jednak pani Bracken tak pokierowała akcją, że moje wyobrażenie się rozpadło. To nie może się tak skończyć. Muszę dowiedzieć się, jakie dalsze losy czekają moich ulubionych bohaterów.
Oczywiście książka nie jest idealna i ma swoje maleńkie minusy. Jak dla mnie 6 lat, które Ruby spędziła w obozie, jest opisane powierzchownie. Oprócz paru zdarzeń przywołanych przez bohaterkę i opowieści dzieciaków, którym udało się uciec, nie dostajemy żadnych szczegółów na temat funkcjonowania obozu.
Wątek miłosny pozostawia pewien niedosyt. Jest lekkim tłem całej historii, jednak wolałabym, aby miłość rodząca się między bohaterami była jednym z głównych wątków.
"Nie można odbudować zniszczonego życia ani odzyskać straconego człowieka. "
Jeżeli lubicie dystopijne klimaty, to ta pozycja jest dla was. Nie wahajcie się przed sięgnięciem po Mroczne umysły.
Brak idealizacji bohaterów? Huraaaaaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńKsiążka już jakiś czas temu postanowiłam kupić, więc pewnie niedługo to się stanie.
fajnie tutaj U Ciebie :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam te książkę ;-)
Co osoba to inna opinia. Sama już nie wiem czy chcę przeczytać tę książkę :(
OdpowiedzUsuńŚwienty blog , zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://hanaundhana.blogspot.com/
57 year old Nuclear Power Engineer Danielle Newhouse, hailing from La Prairie enjoys watching movies like Baby... Secret of the Lost Legend and Baton twirling. Took a trip to Carioca Landscapes between the Mountain and the Sea and drives a Ferrari 250 GT Series 1. kliknij, aby przesledzic
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń